Doszly mnie wiadomosci ze bedzie zakladana sekcja Tajskiego boksu w Opolu. Juz niedlugo bede wiedzial wszystkie szczegoly.Cos jednak w tym miescie sie dzieje. "Na ulicy najważniejsza jest psychika (i 50 cm w bicepsie)"
[...] mogą wyciczyc sile ciosu ale nie ona jest najwazniejsza nie mniej jednak z przeciwnikiem co nie trenuje nawet na worku będzie latwiej. sztuka walki to przedewszystkim psychika co ci po worku jak dostaniesz rura... raczej traktowałbym to jako trening wytrzymalosciowo wydolnościowy niż nauke sztuk walki. Taki trening w domu jest super jak [...]
alkadar co to ma wspolnego. ale nie o to mi chodzi wiem ze na ulicy najwazniejsza jest psychika, dobre nastawienie i pewnosc siebie tylko ze czasem własnie trace chyba ta pewnosc siebie
Kossa jak nie wiesz czegos to niepisz niepotrzebnych glupot bo ludziom to dobrze nie sluzy.....Bjj to potega :) (poza tematem) Pozdrawiam. "Na ulicy najważniejsza jest psychika (i 50 cm w bicepsie)"
a nie lepiej cwiczyc krav magi i bjj. a pozatym zeby kogos udusic nie trzeba go sprowadzac do parteru a i tak wiekszosc bujek konczy sie w parterze.... "Na ulicy najważniejsza jest psychika (i 50 cm w bicepsie)"
PODPISUJE SIĘ POD TYMI SŁOWAMI. I TAK NASZE WYPOWIEDZI W NICZYM NIE POMOGA WSZYSTKO WYJDZIE W "PRANIU". "Na ulicy najważniejsza jest psychika (i 50 cm w bicepsie)"
Jest kickboxing dzisiaj o 17 pierwsze spotkanie a o 18 pierwszy trening bo jest nowo otwarta sekcja ale nie wiem gdzie masz numer do trenera dzwon: 505179345 nie pamietam jego imienia wczoraj z nim rozmawialem i jest dosc porzadnym gosciem. "Na ulicy najważniejsza jest psychika (i 50 cm w bicepsie)"
"Psychika jest bardzo ważna zwłaszcza na ulicy, nie bać się dać w pysk,i że się dostanie.Ale jak to wytrenować żeby się nie bać i reagować ?To wlaśnie jest problem wielu ludzi." Mi pomógł awanturniczy tryb życia za "młodu" (jak to dziwnie brzmi ;)). Przez kilka lat dostawałem z***e od kumpla żebym nie ściągał z niego/bądź jego [...]
[...] jest do niczego - przewaznie walka trwa kilka sekund.. Ogolnie podsumowujac poprzednia wypowiedz moze troche przekolorowalem.. poprostu chcialem jeszcze raz zwrocic uwage ze psychika, ulica, jakies wrodzone predyspozycje, masa, koksy i innesmierdzace prochy moga zrobic z ludzi naprawde groznych przeciwnikow i to bez chodzenia do sekcji, nie wolno [...]
[...] Sila to jest dobra na szkolne podworko, gdzie 2 osoby sie bija ale w gruncie rzeczy jeden drugiego boi sie walnac w twarz, albo zadac cios z calej sily. A w prawdziwej walce na ulicy to psychika i technika. Palec w oko, cios z lokcia, kop w krocze i tyle... I duzo sily nie potreba. Wielka lapa budzi respekt, ale w walce znowoz cudow nie uczyni.